18 sierpnia 2023

Analiza · Auchan i inne sieci sklepów w kontekście rynku rosyjskiego

W związku z obchodzoną niedawno rocznicą wybuchu wojny w Ukrainie, w najnowszej analizie sprawdziliśmy aktywność dyskusji w sieci na temat sieci Auchan w kontekście rosyjskiej inwazji. Zapraszamy do zapoznania się z wynikami.

Przeanalizowaliśmy okres od 1 lutego 2022 r. do 28 lutego 2023 r. Wyraźnie widać, że w momencie wybuchu wojny w Ukrainie dynamika i zasięg dyskusji na temat działalności sklepów w Rosji poszybowały w górę. Analizowane przez nas sklepy (Auchan, Decathlon i Leroy Merlin) nie wycofały się wówczas z działalności na terenie Federacji Rosyjskiej. Klienci zaczęli bojkotować sieci. W ciągu roku sytuacja ucichła, aby w lutym 2023 r. ponownie przybrać na sile, choć w znacznie mniejszym stopniu, po opublikowaniu wyników śledztwa, prowadzonego przez „Le Monde”, Bellingcat i Business Insider’a. Ustalenia dziennikarzy wykazały, że Auchan i Leroy Merlin zaopatrują rosyjskich żołnierzy na ukraińskim froncie.

Następnie przeanalizowaliśmy wspomniane wcześniej sieci, w kontekście wojny, rynku Federacji Rosyjskiej itp. za okres od 21 grudnia 2022 r. do 20 marca 2023 r. Z analizy wynika, że sieć Auchan notowała w badanym okresie najwięcej wzmianek, interakcji oraz zasięgu. Na drugim miejscu uplasował się Leroy Merlin, a na trzecim Decathlon.

W kolejnej części analizy skupimy się wyłącznie na sieci Auchan, o której w mediach byto najgłośniej. Spory wzrost zasięgu, przy delikatnym wzroście ilości wzmianek odnotowała informacja o tym, że sieci sklepów działające na terenie Ukrainy (w tym również Auchan) wycofują ze sprzedaży produkty francuskiej firmy Bonduelle, która według doniesień medialnych zaopatruje rosyjską armię. Wraz z tą informacją pojawiły się ponownie negatywne wypowiedzi na temat Auchan, który nie zdecydował się na zakończenie działalności na rynku Federacji Rosyjskiej.

Największy wzrost wzmianek i zasięgu odnotowano po przeprowadzonym przez „Le Monde”, Bellingcat i Business Insider śledztwie, z którego wynikało, że Auchan i Leroy Merlin zaopatrują rosyjskich żołnierzy na ukraińskim froncie. Rosyjscy żołnierze otrzymywać mieli m. in. narzędzia, papierosy oraz odzież, sprzedawane przez rosyjskie filie sklepów.

Kolejny wzrost w badanym okresie wystąpił w momencie pojawienia się w sieci zachęt (zarówno w formie oddolnej, jak i akcji medialnych) do zwiększenia presji otoczenia biznesowego sieci Auchan, w związku z niedziałającym już bojkotem konsumenckim. Można jednak zauważyć, że temat szybko ucichł i w polskich mediach ponownie niewiele słychać o Auchan w omawianym kontekście..

Wzmianki o bojkocie sieci Auchan pojawiały się w różnych serwisach od początku wojny przez kilka pierwszych miesięcy, a następnie rok po wybuchu wojny, po opublikowaniu wyników śledztwa.

Internauci najwięcej wpisów w obrębie badanych fraz publikowali w serwisach social media – na Twitterze i Facebook’u. Wysoką aktywność wykazywały również Wykop.pl i next.gazeta.pl. Komentarze negatywne zdecydowanie przeważały nad pozytywnymi.

Negatywny wydźwięk dyskusji dotyczył w głównej mierze decyzji sieci o prowadzeniu dalszej działalności na terenie Federacji Rosyjskiej. Internauci gorąco komentowali zachowanie sieci i nawoływali do bojkotu konsumenckiego.

Najwięcej o działalności Auchan wypowiadała się na swoich forach Gazeta Wyborcza oraz pracujący dla Onetu dziennikarz – Bartosz Węglarczyk. Również TVP INFO i Janusz Piechociński komentowali tę sytuację sieci.

Biorąc pod uwagę aktywność poszczególnych kontekstów wypowiedzi, dyskusje dotyczyły w głównej mierze rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Internauci tworzyli zestawienia sieci sklepów, które mimo wojny zdecydowały się pozostać w Rosji, co jest równoznaczne ze wspieraniem jej. Klienci nawoływali do bojkotu. Dużo mówiło się również o śledztwie „Le Monde” i  innych portali śledczych, które ujawniło udział sieci sklepów w zaopatrywaniu rosyjskich żołnierzy.

Według zgromadzonych danych, widoczne jest negatywne nastawienie internautów do obecności niektórych z popularnych sieci sklepów na terenie Federacji Rosyjskiej, w związku z jej agresją na Ukrainę. W celu wsparcia narodu ukraińskiego zaraz po rozpoczęciu wojny, zaczęto oddolnie bojkotować firmy, którym przypisywano wspieranie Rosjan. Bojkot najbardziej przybrał na sile kilka dni po wybuchu wojny, jednak sytuacja szybko dążyła do uspokojenia. Ostracyzm społeczny omawianych sieci nie trwał więc długo – w takim ujęciu omawiane sieci nie poniosły zbyt wielkich strat. W ostatnim czasie „Le Monde”, wraz z Bellingcat i Business Insiderem, rzucili nowe światło na sprawę, ujawniając informacje dotyczące wspierania rosyjskich żołnierzy na froncie. Należy zauważyć jednak, że temat w sieci również szybko przycichł.

Z punktu widzenia komunikacji, tego rodzaju okoliczności pozostają poważnym wyzwaniem, a konteksty negatywne wobec badanych firm na stałe zagościły w sekcjach komentarzy. Jednocześnie motywacja użytkowników do bojkotu konsumenckiego była chwilowa. Warto pamiętać, że aktywność doniesień związanych z badanym obszarem tematycznym może okresowo powracać, w związku z czym rozsądnym wydaje się stały monitoring dyskusji oraz doniesień publikowanych w sieci.